Trudno Ci się z nim rozstać. W deszczu, nad jeziorem i nad rzeką, a nawet pod prysznicem, Twój smartfon towarzyszy Ci przez cały dzień, można uznać, że przyrósł Ci do ręki. Nie sposób sobie wyobrazić życie bez telefonu, dlatego prawdziwą tragedią jest, kiedy przypadkiem zostanie zatopiony. Przy starszych modelach wystarczy niekiedy kilka kropel wody, by smartfon przestał z nami współpracować i odmówił nam posłuszeństwa. Jak sobie poradzić z tym problemem?
Istnieje wiele sposobów, aby telefon wysuszyć i przywrócić go do stanu używalności. Czy są skuteczne? Czy ryż, suszarka i kaloryfer naprawdę są skuteczne? Czy warto jest ryzykować i próbować metod, które mogą, ale nie muszą pomóc?
Niektórzy decydują się na oddanie telefonu w profesjonalne ręce. Bardzo rozsądna decyzja. Kiedy smartfon nie okazuje oznak życia, można powierzyć go serwisowi telefonów. Naprawą telefonów po ingerencji cieczy zajmuje się m.in. serwis telefonów z Gdańska Csgsm.pl. Zastanówmy się, czy lepiej oszczędzać czy zainwestować w naprawę.
Pierwsza deska ratunku – ryż
Metoda znana każdemu, a już na pewno tym, których telefon znalazł się pod wodą. Urządzenie wsadzamy do ryżu, który z założenia ma z niego wyciągnąć wodę. Świadczą o tym jego higroskopijne właściwości. Tak pozostawiony smartfon powinien znajdować się wśród małych, białych ziarenek ok. 12-14 godzin. Po upływie tego czasu powinien wrócić do żywych. Naukowo jednak nikt tego nie udowodnił, jednak wiele osób podkreśla, że to skuteczna metoda. Nie każdemu się jednak udało. Być może zależy to od stopnia zalania urządzenia, jak też od jego jakości.
Szybko na kaloryfer!
To pierwsze, co możesz często usłyszeć, kiedy Twój smartfon skąpał się w wodzie czy innej cieczy. Może się udać, ale trzeba stosować się do kilku zasad. Przede wszystkim kaloryfer nie może być zbyt gorący, jednak wystarczająco ciepły. W pośpiechu możesz zapomnieć wyjąć z niego baterii, a to duży błąd, należy ją suszyć oddzielnie, ponieważ wysoka temperatura ma niekorzystny wpływ na jej żywotność. Nigdy nie kładź telefonu na kaloryferze wyświetlaczem do dołu. I jeszcze jedno, smartfon nie może bezpośrednio dotykać grzejnika, co grozi jego uszkodzeniem.
Metodą płci pięknej
Każda kobieta ma w swojej łazience suszarkę i wie, że jest źródłem gorącego powietrza. Suszymy nią nie tylko włosy, ale też ubrania, dlaczego więc nie wykorzystać jej do „naprawy” zalanego telefonu? Ponieważ nowoczesne urządzenia są bardzo wrażliwe na nagłe zmiany temperatur, a także na przepięcia. Może dojść do spięcia i uszkodzenia elektroniki, a wówczas smartfon jest już nie do uratowania.
Może jednak serwis?
Chcąc bezpiecznie wskrzesić zalany telefon, należy wpisać w wyszukiwarce internetowej „serwis telefonów Gdańsk” bądź podać inną lokalizację, najbliższą naszemu położeniu. Wiele serwisów oferuje natychmiastową reakcję i naprawę urządzenia praktycznie od ręki. Profesjonalna naprawa to gwarancja, że nie wyrządzimy smartfonowi jeszcze większej krzywdy i nie przyczynimy się do jego utraty życia. Ryż i kaloryfer mogą pomóc, jednak nie jest to regułą. Suszarka stanowi narzędzie zbrodni dla zalanego telefonu. Profesjonalny serwis telefonów z Gdańska, Warszawy, Krakowa czy innego miasta mają swoje sprawdzone sposoby i specjalistyczne narzędzia. Doskonale wiedzą, czego potrzebuje telefon, który napił się za dużo wody. Są sytuacje, kiedy znacznie korzystniej jest ufać innym niż sobie, kiedy warto zaakceptować swoją bezradność.
- Dobre sposoby na wypromowanie konkursu - 19 sierpnia 2024
- Przeprowadzka biura w Warszawie - 23 lipca 2024
- Używane Laptopy Dell Precision i Dell XPS – Idealne Rozwiązania dla Profesjonalistów - 20 czerwca 2024